Darmowa dostawa od 500,00 zł

The Old World RPG - tworzymy bohatera

The Old World RPG - tworzymy bohatera

No i stało się, bo jak nie wiem długim okresie mojej abstynencji z pisania różnych erpegowych wypocin, postanowiłem w końcu napisać coś dłuższego, niż "nowa dostawa, zobacz, co wpadło".

Niewątpliwie najważniejszą premierą na 2026 rok będzie Warhammer: The Old World RPG. Można nie lubić WH, GW, pisać, że Warhammer to kał i trzy metry zgnilizny Nurgle'a, ale ludzie naprawdę dostali ostatnim czasy przysłowiowego kuku-mamuniu na temat The Old World. Serio, w moim sklepie jest coraz więcej zainteresowanych TOW, natomiast Cathay, którego formalnie przedsprzedaż ma ruszyć w tę sobotę (to znaczy 21.06.25), praktycznie został już wysprzedany. W tej chwili alokacje są tak duże, że sklepy dostają chyba po 5 sztuk, a to oznacza, że większość jest już zaklepana, nim wskoczy do sprzedaży w sklepach internetowych.

Ale wróćmy do tematu głównego, bowiem właśnie ruszyła przedsprzedaż na stronie Cubicle 7 Warhammer: The Old World RPG, a za niedługo pewnie ruszy i w naszym sklepie. Mamy już dostęp do pierwszego PDF, podręcznika gracza (i raczej bez podręcznika MG za bardzo się nie poprowadzi), ale możemy wziąć kostki w garść i wyrolować swoją pierwszą postać. Tym samym wrzucam tutaj cały proces miotania wielościanami, by zobaczyć, co tam ugotujemy w gospodzie Pod trzema piórami.

Wcześniej jednak wspomnę, że jeżeli ktoś zajrzy do listy osób zaangażowanych w projekt, to pod działem Proofreading and Playtesting znajdziecie kilka znanych osób z naszego polskiego poletka (jeżeli śledzicie polskie wydawnictwa i fandom). W razie czego wiemy, do kogo słać zapytania, dlaczego przykładowe imiona wysokich elfów to skopiowane imiona Bretończyków.

Zaczynamy od wyboru pochodzenia, czyli Origin. Dużą nowością tutaj jest to, że dostajemy dwa pochodzenia dla ludzi — Imperialnych i Bretończyków. W końcu coś więcej niż ograny Reiklandczyk. Pozostałe opcje to krasie, niziołki i dwa typy długouchych, czyli leśne i wysokie. Możemy sobie wybrać dowolnie, lub rzucić kostką. Za granie tym, co wyrzuciliśmy, dostajemy w bonusie 1PD, czyli rozwiązanie znane nam już z 4 edycji Warhammera.

Wyrzuciłem 2. Oznacza to, że będę grał krasnoludem, moje drogie człeczyny. Muszę poćwiczyć bekanie, pierdzenie, bycie napierdolonym 24 godziny na dobę, wulgarność, chamstwo i rasizm wobec elfów, jako przykazuje szkoła odgrywania imienia Polskiego Piwniczniaka (a tak poważnie ludzie, stać nas na więcej, niż kolejne odgrywanie milionowego klona na tę samą modłę).

Mogę teraz przepisać sobie początkowe charakterystyki i zapisać, ze mam +1PD.

WS BS S T I Ag Re Fel Fate
3 2 3 4 2 2 3 2 2

Mamy Walkę Wręcz (WS), Umiejętności Strzeleckie (BS), Siłę (S), Wytrzymałość (T), Inicjatywa (I), Zręczność (Ag), Opamiętanie (Re), Ogładę (Fel) i Przeznaczenie (Fate). Wysokość charakterystyki mówi nam, iloma kostkami k10 rzucamy, by sprawdzić, czy nam się udało. Czyli uśmiechamy się do przekupki, by dała nam zniżkę na dziurawe trzewiki, bo zbliża się jesienna pogoda, i rzucamy 2k10, bo mamy Fel: 2. O poziomach trudności później, tutaj wspomnę tylko, że Przeznaczenie samo w sobie nie jest charakterystyką do testowania.

Teraz w specjalnej tabelce możemy rzucić trzy razy, by sprawdzić, co możemy sobie podnieść o 1 punkt, dublety przerzucamy, jak wyrzucimy 10, możemy podnieść, co chcemy (jeśli nie została charakterystyka jeszcze podniesiona), jak wyrzucimy 9, możemy zwiększyć Fate. 2 (BS+1), 10 (co chcę, niech będzie T+1) i 7 (Re+1). Mogę też to olać i po prostu wybrać trzy rzeczy do podniesienia, ale jak zostawię sobie rzut, to Mam kolejne +1PD.

WS BS S T I Ag Re Fel Fate
3 3 3 5 2 2 4 2 2

Kolejny krok, to tabela Origin Options. Patrzę na krasnoluda i przepisuję kolejne rzeczy.

Po pierwsze talenty, rzucam dwa razy k10, powtórzony wynik przerzucam.

7 - Longbeard. Jestem ponoć stary i mądry, mogę dorzucić 1k10 do wszystkich testów związanych ze ściągnięciem statusu (czyli podpalony, krytycznie ranny, oślepiony i tak dalej) z siebie lub sprzymierzeńca.

6 - Iron Gut. Zeżrę ścierwo skavena i popiję moczem goblina i nic mi nie będzie. Testy odparcia wpływu alkoholu i doustnej trucizny rzucam zawsze jako Glorious.

I tutaj zatrzymam się na chwilę, bowiem system wprowadza oprócz normalnych testów, testy typu Glorious i Grim. W pierwszym przypadku przerzucamy kości bez sukcesu, a w drugim przerzucamy kości z sukcesami. Niech Ranald da wam dużo tych pierwszych, a waszym wrogom masę tych drugich.

Krasnolud może zamienić też jeden z tych talentów na Magic Resistance, ale zostaję przy tym, co się wyrzuciło.

Kolejny krok, przepisuję umiejętności. Wszystkie startowo mamy na 2, za wyjątkiem czterech, które są na poziomie 3: Melee, Toil, Resistance, Willpower. Poziom umiejętności, to poziom trudności. Każda kość k10, na której wyrzucimy tyle, ile wynosi poziom naszej umiejętności, lub mniej, to sukces. Wracając więc do przykładu kupczenia się o trzewiki, muszę wyrzucić 1 lub 2, by zdać test. Gadane to nie mam, a niby byłem taki mądry, taki krasnoludzki. Będzie jeszcze baba chciała, bym ją ugasił, jak się podpali.

Przepisuję wiedzę (Lores): Dwarf Mountain Holds, Literacy oraz decyduję się na krasnoluda imperialnego, czyli dopisuję sobię jeszcze The Empire. Wiedza działa tak, że wiele podstawowych rzeczy znasz z automatu, ale jak się trudne wylosowało, możesz mieć bonusy do rzutu.

Wybieram sobie imię z listy — Hergar.

I teraz, najlepsze, najlepsza śmierć w rynsztoku, czyli rzut na naszą karierę zawodową. Możemy wybrać, ale granie postacią z rzutu dodaje nam +1PD.

Wynik to 51. Merchant. Kupiec dziecinko! Poczekaj babo, ja wrócę po te cholerne trzewiki!

Status: Silver (można obniżyć za +1PD)

Favoured Characteristics: Initiative, Agility, Fellowship

Skill Bonuses: +1 Defence, Awareness, Dexterity, Athletics, Recall, Charm

Lore: wybieram City Lore (Talagaad) oraz Accountancy

Trappings: dagger, light armour, writing kit (do wyboru jest kilka rzeczy)

Assets: zaczyna się ciekawie, assets to tanie dla nas bardzo ważne rzeczy, często drogie, trudne do zdobycia i tak dalej. Ja decyduję się na swój własny sklep z listy zaproponowanych, w końcu muszę gdzieś sprzedawać ludziom krasnoludzkie erpeżki i gry bitewne. Do Assets zalicza się na przykład mały, ale zajadły pies, zaufany bankier czy pełna zbroja płytowa.

Contacts: Czyli zaufani ludzie i nieludzie, sztuk dwie, mogę rzucić na tabelę The Great and the Good oraz The Common Folk. Rzuca się 1k100 i rzucam na dwie tabele - pokazuje mi to nie tylko kto, ale też co nas łączy.

Great and the Good - 25. Giselbert Almayda, Uczona magiczka, niechętna członkini Hexenguilde (Archetyp: Arcanist), którzy twierdzą, że jestem w jakiś sposób mistycznie powiązany z Ośmioma Wiatrami, więc mają mnie na oku. No magiczny krasnolud, pewnie to przez te sprzedawane erpeżki.

Common Folk - 50. Tordi Trondottir, Imperialna krasnoludzka mistrzyni rzemiosła, czujna na podejrzane działania (Archetyp: Weteran), sprzedaję jej różne rzeczy. Pewnie te trzewiki, jak już gdzieś tanio wytarguję.

Na koniec, najważniejsze, specjalna zdolność przypisana do naszej kariery. Jest to, jakby nie patrzeć, wyniesione wręcz z trzeciej edycji Warhammera. Mój krasnolud może w trakcie sesji odzyskiwać wydane pieniądze (o systemie zasobów może napisze innym razem, jeżeli będziecie chcieli).

Ostatnie przymiarki, teraz mogę wybrać jedną opcję:

  1. Zwiększyć dwie umiejętności z poziomu 2 na 3 lub jedną umiejętność z poziomu 3 na 4.
  2. Rzucić jeszcze raz w tabeli na talenty.
  3. Rzucić w tabeli Assets.
Muszę mieć te trzewiki! Podnoszę umiejętność Charm z 3 na 4.
 
Mam jeszcze 3 PD, mogę je wydać na zwiększenie charakterystyki. Płacę tyle, ile ma wynieść nowy poziom, chyba że jest to faworyzowana charakterystyka, to wtedy płacę jeden punkt mniej. Płacę więc 2 za zwiększenie Fellowship do 3 i zostaje mi jeszcze jeden punk. Kolejna uwaga na boku — umiejętności nie zwiększamy za pedeki, tylko ucząc się ich między przygodami. Za pedeki można kupować też talenty.
 
Teraz, skoro mam Fellowship na 3 i Charm na 4, to próbując zbić cenę tych trzewików rzucam 3k10 i sukcesy mam od 1 do 4.
 
Wpisuję sobie jeszcze Speed: Average oraz Resilience: 6 (T + pancerz, lekki daje +1).
 
Krasnolud zrobiony, można jeszcze sobie rzucić w tabelach, by wylosować różne znaki szczególne i wygląd, a zresztą gracz ustalić nasz Grim Portent. To ważne wydarzenie w naszym życiu, które powoduje dwie rzeczy. Po pierwsze, nasza drużyna wiąże się ze sobą, po drugie, zwracamy na siebie uwagę jakiegoś potężnego wspólnego wroga.
Prawdziwe opinie klientów
5 / 5.0 2923 opinii
pixel